#bronisław komorowski

Droga urzędowa jest w Polsce na tyle zagmatwana i nieefektywna, że trzeba powiadamiać władze państwowe o nieprawidłowościach i naruszeniach w Internecie. Film przedstawia apel o pomoc przedsiębiorcy zniszczonego przez urzędasów do Prezydenta RP.

Jebać urzędasów


Notka do moderacji - i tak ususzycie, albo wrzucicie do polityki wedle uznania, ale chciałem tylko trochę pomóc w nagłośnieniu problemu, a nuż ktoś się wkurwi i coś się w tym kraju zmieni trochę szybciej, niż zanim wszyscy się dorobią na zachodzie na tyle, żeby nie chciało im się kraść, czyli za jakieś 50 lat. O wymarciu czerwonych nie wspominając.

Witam sadole,

dzisiaj chciałbym podzielić się moim "bólem dupy". Wczoraj oglądałem tv, zmieniałem kanały aż natrafiłem na relację z gali gazety Fakt na Polsacie. Patrzę a tam Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej, Bronisław Komorowski wśród takich sław jak Michał Wiśniewski, Krzysztof Ibisz, zespół weekend itd, ja pierdole brakowało tylko Katarzyny W. Niezależnie od mojej oceny prezydentury wspomnianej osoby, po cholerę uczestniczyć w takiej "imprezie"??? Funkcja Prezydenta wiąże się z obowiązkami i przywilejami, ale ma również swoją rangę. Kilka dni wcześniej na marszu niepodległości, a później na gali faktu...chyba coś ty nie gra.




Powyższy tekst nie ma na celu nikogo obrazić.

W czasie wizyty w Łucku próbowano obrzucić Bronisława Komorowskiego jajkami. Prezydent poleciał na Ukrainę wziąć udział w uroczystościach związanych z 70. rocznicą zbrodni wołyńskiej. Opozycyjna, nacjonalistyczna partia Swoboda nie wykluczała protestów, a wizyta określana była mianem "niepożądanej".

Jak podaje TVN24, w czasie wizyty w Łucku próbowano obrzucić prezydenta jajkami. Do incydentu doszło po wyjściu prezydenta z katedry, w której wziął on udział we mszy świętej ku czci ofiar UPA. Zatrzymano osobę, która usiłowała tego dokonać.

Obchody bez Janukowycza

W obchodach nie bierze udziału prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz. Stronę ukraińską reprezentuje wicepremier Kostiantyn Hryszczenko.

Uroczystość wiąże się z lipcową 70. rocznicą kulminacji zbrodni popełnionych przez Ukraińską Powstańczą Armię na ludności polskiej na Wołyniu i w Galicji Wschodniej. Zbrodnia oddziałów UPA wspieranych przez miejscową ludność ukraińską z lat 1943-1945 pochłonęła ok. 100 tys. polskich ofiar: mężczyzn, kobiet, starców i dzieci.
Wizyta podzieliła ukraińskich polityków

Przeciwko wizycie Komorowskiego na Ukrainie wypowiadali się ostatnio przedstawiciele opozycyjnej, nacjonalistycznej partii Swoboda. Twierdzą, że przyjazd polskiego prezydenta może zaostrzyć stosunki z Ukrainą. Zapowiedzieli w sobotę, że podczas wizyty Bronisława Komorowskiego nie można wykluczyć protestów, bo uważają wizytę polskiego prezydenta za niepożądaną. Podtrzymali też swoją krytyczną opinię ws. przyjętych przez polski parlament uchwał w związku z 70. rocznicą zbrodni wołyńskiej.

Reprezentanci innych ugrupowań opozycyjnych podkreślali, że wizyta ta jest jak najbardziej pożądana zarówno ze względu na przeszłość, jak i przyszłość relacji ukraińsko-polskich.

źródło. www.tvn24.pl

[ Komentarz dodany przez: LegendarnyZiom: 2013-07-14, 17:58 ]

KONFRONTACJA Z RZECZYWISTOŚCIĄ

Niniejszy spot wyborczy jest tak nasycony prawdą i pewnością siebie, że partia, która go nakręciła na pewno nie będzie mieć nic przeciwko temu, iż został wykorzystany w powyższym filmie. W końcu to właśnie dzięki temu spotowi ów partia wygrała wybory parlamentarne w 2007 r. i pełni władzę już przez dwie kadencje! Obywatele mają prawo podziwiać jak szybko spełniają się obietnice zamieszone na spocie.
PS: Jeśli materiał, który obejrzałeś/aś nie śmieszy Cię - masz rację... Z tragedii nie wolno się śmiać.

źródło - YouTube: /watch?v=pd3_amLsj1w

Zupełnie nie rozumiem tego oburzenia, że na dzisiejszym pogrzebie Ryszarda Kaczorowskiego nie było nikogo z najwyższych organów państwa. Ani prezydenta, ani premiera.

Przecież już raz byli.

Nowy spot wyborczy Bronisława ; )

Oto, co kandydat na Prezydenta RP robi w przerwach swojej kampanii wyborczej